środa, 11 września 2013

Rozdział 29 .

Weszłam do pokoju i zobaczyłam Ricka , który cały uśmiechnięty siedział na moim łóżku .
- Matko Boska , co ty tutaj robisz ? - zapytałam przestraszona . - Przecież drzwi są zamknięte .
- Ale okno otwarte . - wyszczerzył się .
- Okey , nie wnikam w twoje talenty . - powiedziałam i usiadłam na łóżku obok niego . - O co chodzi  ?
- Skąd wiesz , że coś chcę ? - zapytał , a ja popatrzyłam na niego z miną w stylu WTF ! - Okey , więc David zostawił list , który miałem tobie przekazać . - powiedział spokojnie i delikatnie dobierając słowa .
- Nie wiedziałam , dlaczego wcześniej mi o tym nie powiedziałeś . ? - zapytałam z lekkim wyrzutem .
- Nie chciałem ci przysważać  więcej cierpienia . Ale wiem , że od pewnego czasy ( czyt. 2 dni) jest lepiej . - uśmiechnął się  .Ta niby lepiej , szkoda , że nie wiedzą co się dzieje ze mną od środka .
- Aha . - powiedziałam tylko tyle , chłopak podał mi kopertę , pocałował w czoło i wyszedł . Bałam się ją otworzyć , nie wiedziałam co jest w środku . Nie chce wiedzieć . Po prostu nie chcę . Chcę zakończyć ten rozdział w moim życiu . Cisnęłam kopertą w jakiś kąt . Po moim policzkach zaczęły płynąć łzy . Czułam ukucie w sercu , bolało jak cholera . W tym momencie nie panowałam nad swoimi emocjami , byłam wściekła , dlaczego to wszystko musi spotykać właśnie mnie ? Po moich policzkach płynęły łzy , teraz leciały już strumieniami . Stłukłam kilka figurek i ramkę ze zdjęciem naszej paczki oraz moje z Zaynem . Oparłam się o drzwi do łazienki i powoli się po nich osunęłam . Płakałam , pytanie dlaczego ? Pewnie dlatego , że miałam już wszystkiego dość , to było dla mnie za dużo , nie radziłam sobie .
Pojęłam decyzję chcę odpocząć , od wszystkiego i wszystkich . Jedyną osobą , przy której mogę zapomnieć jest mama , pojadę tam , nic nie będzie mi się źle kojarzyć  . Wzięłam telefon i wybrałam numer . Odebrała po 4 sygnałach .
- Hallo ?
- Cześć mamo , to ja .
- Ola ? Kochanie jak się ciesze , że dzwonisz . Stało się coś  ?
- Nie ... Tak ... Już sama nie wiem , mam prośbę mogę do ciebie przyjechać . ?
- Teraz  ... Oczywiście skarbie .
- Dziękuję , zamówisz mi bilet ?
- Dobrze , zaraz ci napisze o której masz lot . Porozmawiaj z tata powiedz mu o tym .
- Powiem , obiecuję . Do zobaczenia  .
- Do zobaczenia , skarbie .
Nie wiem dlaczego , ale potrzebowałam jej teraz , chciałam nauczyć się takiego beztroskiego życia jak ma ona , może tam wszystko sobie poukładam i będzie dobrze . Wyciągnęłam walizkę i zaczęłam się pakować , wzięłam tylko kilka zestawów i 3 pary butów , zabrałam kosmetyczkę i zamknęłam ją . W tym momencie dostałam SMS-a od mamy .
" Lot masz o 10 rano , do zobaczenia . Będę na lotniku . " 
Szybko wzięłam prysznic i postanowiłam napisać list do Mag , Zayna i chłopaków . Po napisaniu ich poszłam spać .  
Obudziłam się o 8 rano miałam jeszcze godzinę do wyjazdu na lotnisko . Ubrałam się , zrobiłam lekki makijaż i niedbałego koka . Zeszłam na dół , w kuchni była tylko Victoria . 
- Cześć . - powiedziałam cicho i zabrałam się za śniadanie . 
- Co się stało  ?- zapytała zmartwiona . 
- Nic , gdzie tata ? - zapytałam . 
- Musiał dzisiaj wcześniej wyjść , o co chodzi ? 
- Nie ważne . - powiedziałam i z jabłkiem w ręce poszłam na górę po walizkę . Po 3 minutach zeszłam na dół i zaczęłam się ubierać . 
- Gdzie jedziesz ?  - zapytała Vic , a ja nie miałam ochoty z nią rozmawiać . 
- tata ci wytłumaczy . - rzuciłam wychodząc z domu , zadzwoniłam po taksówkę , która zjawiła się po 5 minutach , wsiadłam i podałam adres biura mojego ojca . Po 10 minutach błam już na miejscu , powiedziałam kierowcy żeby zaczekał , wyszłam i od razu udałam się do biura taty . W recepcji spotkałam Emily , która posłała mi szeroki uśmiech , ja za to uśmiechnęłam się lekko , wsiadłam do windy i po 3 minutach byłam już na właściwym piętrze . Od razu udałam się we właściwe drzwi , ale to co tam zobaczyłam zaskoczyło mnie . Mianowicie w gabinecie było całe One Direction i Paul . Nie obchodziło mnie to . 
- Cześć . - przywitali się radośnie . 
- Cześć . - rzuciłam oschle i widząc ten piękny uśmiech Zayna do moich oczu podeszły łzy . - Mogę z tobą porozmawiać . Teraz , mam mało czasu . - powiedziałam i wyszłam usłyszałam jak tata ich przeprasza i wyszedł za mną . 
- Skarbie co się stało ? - zapytał widząc moją minę . 
- Nic , posłuchaj wyjeżdżam .... - jego mina mówiła , że był zaskoczony .- ... nie na długo , na jakiś czas , może 2 tygodnie może miesiąc  . Przepraszam ale muszę odpocząć nie radze sobie . Nie chcę zwariować , jeśli już tego nie zrobiłam . - powiedziałam cicho a ten mnie przytulił . 
- Jesteś tego pewna ? - zapytał przejęty . 
- Tak , pojadę do mamy , muszę sobie wszystko ułożyć  .Proszę cię przekaż to chłopkom , a to Zaynowi i ten Mag . Nie chcę się z nimi widzieć bo oni tego nie zrozumieją , kocham cię . Do zobaczenia . - powiedziałam i wtuliłam się w tatę jak mała dziewczynka . 
- Ja ciebie też , kochanie . Uważaj na siebie . - powiedział i pocałował mnie w czoło  . Uśmiechnęłam się lekko i udałam się w kierunku wyjścia . 
Po godzinie siedziałam już w samolocie , wyłączyłam telefon i wsłuchałam się w muzykę  , lecącą w moich słuchawkach . Po chwili odpłynęłam w krainę Morfeusza . 
## Oczami Zayna ##
Ola wyglądała okropnie , nie wiem co się stało , ale wiem jedno . Jest źle , jest gorzej niż było kiedykolwiek . Kocham ją i z bólem serca patrzę na jej stan  . Po chwili do gabinetu wszedł jej tata , może on coś będzie wiedział . 
- Przepraszam was  , ale to było ważne. - widziałem , że był przygnębiony , coś jest na rzeczy  .
- Coś się stało ? - zapytał Liam . 
- Tak i nie zarazem , ale ona wam to wyjaśniła , proszę . - powiedział i podał chłopakowi jeden z listów . - A ten jest dla ciebie . - zwrócił się do mnie i podał  drugą kopertę  z moim imieniem , postanowiliśmy jej teraz nie otwierać tylko w domu . 
Po 2 godzinach byliśmy już w domu , od razu udałem się do swojego pokoju i otworzyłem kopertę od mojej ukochanej , ręce mi się trzęsły , nie wiedziałem czego się spodziewać . 
" Kochanie przepraszam , że nie mówię ci o tym osobiście , ale muszę sobie wszystko ułożyć . Wiem , że takim zachowaniem ranię nie tylko ciebie , ale i siebie , lecz nie potrafię inaczej . Powiesz szczerze , że jest ze mną gorzej niż kiedykolwiek . Przykro mi , że nie mówię ci gdzie jadę , ale nie chcę , żebyś mnie szukał , daj mi czas , o to cię proszę . Pamiętaj , że kocham cię najbardziej na świecie i boli mnie to , że tak cię ranie . Wiem , jestem suką , podłą szmatą , która zachowuje się podle i samolubnie , ale zrozum za dużo przeszłam , jestem taka a nie inna , nie potrafię stawić czoła kłopotom . Uciekam od nich . Może uda mi się wszystko poskładać do kupy , nie wiem , ale obiecuję , że nigdy cię nie zapomnę i jak dam radę odezwę się . Błagam nie czekaj na mój telefon jak na zbawienie , ponieważ ja nie wiem kiedy go wykonam . Błagam może lepiej będzie jak znajdziesz kogoś , kto będzie z tobą na dobre i na złe , a nie ucieknie od problemów ? Proszę jeżeli nie dam rady , zapomnij o mnie i znajdź kogoś kto pokocha cię mimo trudności dnia codziennego . \
Zawsze kochająca , Ola :*
W moich oczach pojawiły się łzy , byłem zły , ale nie na nią na siebie , mogłem wtedy za nią pobiec i zatrzymać , dlaczego tego nie zrobiłem . Płakałem ? Tak , płakałem , ponieważ straciłem miłość mojego życia , nie mam pewności , że kiedyś jeszcze ją zobaczę . Wziąłem telefon do ręki i wybrałem jej numer . Od razu włączyła się poczta , zły cisnąłem telefonem o ścianę , a ten rozleciał się na małe kawałeczki . Mam dość . 
## Oczami Harrego ##
Weszliśmy do domu , a Zayn od razu poleciał na górę , zastanawiałem się co takiego znajduje się w tej kopercie . Ściągnąłem kurtkę i razem resztą udaliśmy się do salonu . 
- Otwieramy ? - zapytał Louis , który dzisiaj nadzwyczajnie był poważny . 
- Ja chyba nie chcę wiedzieć co jest w środku . - powiedziałem nie pewnie . 
- My też się bo... - przerwał Niall , ponieważ usłyszeliśmy hałas dobiegający z góry , pomyślałem , że zapewne Zayn coś rozwalił . 
- Otwieramy . - powiedział zmartwiony Liam i otworzył zaklejoną kopertę . 
Kochani , cichłabym was przeprosić , że nie pożegnałam się osobiście , ale wyjeżdżam na jakiś czas , po prostu nie radzę sobie z tym wszystkim co dzieje się dookoła mnie . Jestem bardzo słaba psychicznie , muszę wszystko sobie poukładać i opanować swoje emocje . Za dużo rzeczy wydarzyło się w moim życiu . Mam nadzieję , że nie macie mi tego za złe , chodź nie zdziwię się , jeżeli mnie znienawidzicie , bo po raz kolejny ranię Zayna , którego kocham całą sobą . Proszę dbajcie o niego , niech poszuka kogoś kto będzie dla niego odpowiedni . Proszę , pomóżcie mu , bo tylko wy jesteście w stanie . Nie pozwólcie mu użalać się nad sobą , zabierajcie go wszędzie , niech tylko nie myśli o mnie , bo im bardziej on cierpi , ja razem z nim . Będę śledziła wasze poczynania . Liam , zapewne teraz ty czytasz to im wszystkim , chciałam ci podziękować za każdą dobrą radę , za to jak opiekowałeś się mną , jesteś dla mnie jak starszy brat , którego bardzo kocham i zawsze mogę liczyć . Harry proszę cie , znajdź kogoś dla siebie , mam nadzieję , że będzie to jakaś dziewczyna w twoim wieku , chodź pamiętaj , że zawsze masz moje pełne poparcie . Louis , wiedz , że będzie mi brakowało twojego poczucia humoru i tej miny gdy byłam na ciebie zła , pamiętaj dbaj o Eleanor i nie skrzywdź jej , bo będziesz miał mnie na głowie . Niall , nadal trzymam cię za słowo , że zabierzesz mnie do Irlandii , kiedyś gdy wrócę , wiem to na pewno . Masz mnie także nauczyć tańca irlandzkiego , wiedz , że nie odpuszczę , mam także nadzieję , że zadbasz o Mag , jest dla mnie jak siostra . Proszę przekażcie Ollyemu powodzenia ode mnie i żeby udało mu się z Amy , to jest cudowna dziewczyna . Wiem , że o dużo proszę ale powiedzcie jej (Amy) , żeby tyle nie imprezowała i  , że na urodziny mam dla niej coś specjalnego . Dobra , tak czy siak , przepraszam was za wszystko . Kocham was , na prawdę ciesze się , że was poznałam , jesteście wspaniali . Nie załamujcie się tym , że mnie nie ma blisko , zawsze przy was będę , obiecuję , że wrócę , nie wiem może za 2 tygodnie , może za miesiąc czy rok , niestety nie mogę wam powiedzieć gdzie jestem , chcę być sama  . Nie czekajcie na telefon jak na zbawienie , zadzwonię ale jeszcze nie teraz . Jeszcze raz dbajcie o siebie i życzę szczęścia . 
Kocham , Ola <3"
ps. w miejscach gdzie jet rozmazany tusz , spadły moje łzy , lecz były one ze szczęścia gdy przypominałam sobie każdą chwilę z wami spędzoną . Nie zmieniajcie się , kocham . 
Popatrzyłem na chłopaków i w oczach każdego z nich widziałem łzy , tęsknię za nią jak cholera . Tak samo jak każdy z nas . Mam nadzieję , że odezwie się do nas niedługo . 

~Kilka tygodni później ~ 
## Oczami Oli ##
Właśnie siedzę w domu i gram na pianinie , no tak moja mama związała się z jakimś producentem muzycznym i on także gra na rożnych instrumentach  . Właśnie siedziałam i grałam moją nową piosenkę "Jar od Hearts" , po skończeniu niej zobaczyłam , że za mną stoi Steven . 
- WOW ! Masz genialny głos , dlaczego się ukrywasz ? - zapytał . Uśmiechnęłam się lekko . 
- Nie ukrywam się , w Londynie miałam robić karierę , jednak nic z tego nie wyszło , kocham śpiewać , grać i nie urywam już tego . - powiedziałam , na co mężczyzna się uśmiechnął . 
- Co powiesz na współpracę ze mną  ? - zapytał , a mi szczęka opadła . 
- No nie jestem pewna ... wiesz chyba mogę spróbować , ale pod warunkiem , ze sama piszę tekst i muzykę do moich piosenek . - powiedziałam a Steven przytaknął . 
- Okey , to zaczynamy od jutro , dobra ? 
- Spoko , teraz idę spać jest już późno do jutra . - powiedziałam i udałam się na piętro . Wzięłam prysznic i od razu zasnęłam . 
Następnego dnia obudziłam się w dość dobrym humorze . Pewnie zapytacie jak wygląda moje życie teraz , powiem szczerze , że jest już dobrze , tutaj wszystko sobie ułożyłam . Z One Direction od dnia wyjazdu nie miałam kontaktu , czasem rozmawiam z Mag , ale to nie to samo . Ona mnie rozumie , lecz gdy mówi o stanie Zayna serce mi się kraja . Postanowiłam dzisiaj o tym nie myśleć , ponieważ nie chcę wywoływać kolejną falę bólu . Poszłam pod prysznic , ubrałam się , zrobiłam lekki makijaż i włosy pozostawiłam rozpuszczone . Zeszłam na dół , w kuchni był jedynie Stev , który chyba na mnie czekał . 
- Jedziemy ? - zapytał , a ja przytaknęłam , wzięłam jabłko , torbę i wyszłam z domu . Wsiedliśmy do samochodu i ruszyliśmy w stronę studia nagraniowego  . Po 15 minutach byliśmy na miejscu , całe pomieszczenie prezentowało się bardzo dobrze . Uśmiechnęłam się . 
- To tylko jedno z wielu . - powiedział mężczyzna . - Każde jest przystosowane do innego muzyka . 
- WOW ! To jest dla mnie idealne . - powiedziałam i zaśmiałam się . 
- Okey , przedstawię ci ekipę .  - powiedział , a po  30 minutach siedziałam w pomieszczeniu do nagrywania czystego wokalu xD i śpiewałam swoją piosenkę , powiem szczerze , że wychodzi całkiem nieźle . Po około 4 godzinach miałam już wypalone demo , a piosenka znalazła się w sieci . Przyjęłam pseudonim "Alex" wiem , że to nic takiego , ale nikt nie będzie znał mojego nazwiska , a po za tym zawsze przedstawiam się jako Ola . Posiedziałam jeszcze z chłopakami i wróciłam do domu . Usiadłam z łóżku z laptopem na kolanach i połączyłam się z Mag na Skypie . 
- Hejka . - powiedziałam . 
- Cześć . - uradowała się brunetka . - Co tam u ciebie  ?
- Dobrze , nawet bardzo , jest lepiej a co tam u was .  ?
- No umie dobrze , ale strasznie tęsknię , z Niallem układa mi się dobrze , chłopcy też , Zayn wciąż brak chęci do życia , a Amy , a Amy powie ci sama .. 
- No cześć . - w tym momencie pojawiła się uradowana twarz blondynki . 
- Witam . - uśmiechnęłam się . 
- A u mnie w porządku , jest fajnie  . 
- mam coś dla was , tylko bądźcie krytyczne , okey ? 
- Jasne . - powiedziały równo , a ja wysłałam im linka do mojej piosenki . 
- OMG ! Jesteś genialna , a widziałam ile to wejść .? - zapytała Am . 
- Nie czekaj , sprawdzę .... OMG ! 500 tysięcy wejść w ciągu niecałych 24 h . 
- Jesteś najlepsza . 
- Dziękuję , ale żałuję  , że was tutaj nie ma . - powiedziałam smutna .
- Ja też strasznie tęsknię . - powiedziały równo . 
- Może do mnie przylecicie ? 
- Serio ? 
- Jasne , zarezerwuję wam bilety na jutro i widzimy się , chłopakom coś nawymyślajcie , proszę . 
- Okey , to ja lecę się pakować . - powiedziała Amy . 
- Paa . Dobra Mag ty też idź się pakować do jutra . Kocham . 
- Ja ciebie też . Paa . - powiedziała i rozłączyła się , kupiłam im bilet i napisałam , że wylot o 8 rano . Cieszę się , że je spotkam . Poczytałam także trochę o 1d i zobaczyłam  , że chłopcom dobrze się układa , wyłączyłam komputer , poszłam pod prysznic i zasnęłam . 
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A się dzieje , jak myślicie kiedy Ola otworzy ten list od Davida . 
Pamiętajcie Czytasz = Zostaw Komentarz :D

1 komentarz:

  1. hmmm nie wiem czy go w ogóle przeczyta ale mam nadzieję że tak ale zamorduje cię za to że Ola nie jest z Zaynem jesteś już martwa oberwiesz grrrrrr
    ona ma wrócić do londynu czy ci się to podoba czy nie i to nie jest prośba kocham całuję i pozdrawiam do nn ;********* <333333333333 /tala

    OdpowiedzUsuń