niedziela, 15 września 2013

Rozdział 31 .

Obudziłam się i poszłam wziąć prysznic . Ubrałam się , pomalowałam i rozpuściłam włosy , postanowiłam coś z nimi zrobić , muszę się wybrać do fryzjera . Zeszłam na dół , w kuchni zastałam Stevena , który jadł właśnie śniadanie .
- Cześć . - powiedziałam radośnie ,.
- Cześć , wybierasz się gdzieś ? - zapytał .
- Tak , teraz idę zanieść dziewczyną śniadanie i tabletki na kaca ...
- Kaca ? - przerwał mi .
- Tak , długa historia . - powiedziałam . - No a później mam zamiar wybrać się do fryzjera , chcę coś zrobić z włosami .
- Okey , czyli mam rozumieć , że chcesz samochód .  ?
- Czytasz mi w myślach . - powiedziałam z uśmiechem .
- Łap . - powiedział i rzucił mi kluczyki .
- Dzięki - powiedziałam i położyłam kanapki , dwie szklanki wody i tabletki na tacce i ruszyłam na górę . Weszłam do pokoju Maggie .
- Ej Mag wstawaj , tu masz śniadanie i tabletki na ból głowy . Ja jadę do fryzjera . Będę później . Pamiętaj , że jedziemy na plan zdjęciowy dzisiaj ,. - powiedziałam i wyszłam . To samo zrobiłam u blondynki i zeszłam na dól . Wyszłam z domu , wsiadłam do samochodu i ruszyłam w kierunku centrum  .
Po 30 minutach byłam na miejscu , zaparkowałam i udałam się do pierwszego lepszego salonu , był niby promowany przez gwiazdy . Bla , bla , bla ....
Weszłam do środka , na szczęście nie było kolejek i od razu zostałam przyjęta . Usiadłam na fotelu , a obok mnie zjawił się młody chłopak , zgadłam , że był fryzjerem  .
- To co robimy ? - zapytał .
- Myślałam o farbowaniu na jasny brąz i kolorowymi końcówkami . - powiedziałam z uśmiechem  .
- Okey , no to zaczynamy . - powiedział i zabrał się do pracy . Patrzyłam na poczynania młodego fryzjera i uśmiechałam się . W radiu leciały jakieś piosenki , które sobie podśpiewywałam . Po chwili zaczęła lecieć moja . Uśmiechnęłam się szeroko i zaczęłam podśpiewywać tylko , że ciszej .
- Masz podobny wokal do Alex , znasz tę młodą wokalistkę . ?
- Tak , znam jest genialna . - powiedziałam , hah nie ma to jak samouwielbienie xD .
- Wiesz , chciałbym ją poznać . - powiedział i posmutniał . - Ale wiem , że to niemożliwe .
- Dlaczego ? - zapytałam .
- Ona pewnie nie chodzi do jakiś tam pierwszych lepszych salonów ,a poza tym jej pięknymi włosami zajmują się profesjonaliści .
- Skąd wiesz , ze ma piękne włosy . ?
- Tak czuję . - powiedział z uśmiechem  .
- A co byś zrobił gdybym powiedziała , że właśnie obsługujesz tę genialną wokalistkę Alex ? - zapytałam rozbawiona .
- Nie uwierzyłbym ... Skończone . - powiedział i pokazał mi swoje arcydzieło .
- Genialnie . - powiedziam z zachwytem  .
- Dziękuję . - uśmiechnął się . Wstałam i ruszyłam za chłopakiem do kasy  .
- Czyli nie wierzysz , że ja to Alex  ?- zapytałam .
- No , nie bardzo .
- Okey , udowodnię ci to . - powiedziałam i skierowałam się w stronę drzwi . - Chodź .
- Okey , okey . - rzucił i ruszył za mną . Najpierw postanowiłam mu pokazać moje autko , może uwierzy .
- Okey , to mój samochód .
- Możesz mieć bogatych rodziców . - powiedział , no i mam . - pomyślałam .
- Okey , mam inny pomysł . - powiedziałam i wyciągnęłam kapelusz i okulary z samochodu  .- Chodźmy .
Ruszyliśmy w kierunku centrum , akurat teraz było najwięcej osób na spacerze . Zauważyłam muzyków , którzy przegrywali do spaceru  .Podeszłam do nich  .
- Cześć , mam pytanie , znacie może tę nową wokalistkę , która zrobiła furorę , Alex ? - zapytałam .
- Tak . - odpowiedział jakiś chłopak.
- A znacie muzykę do jej najnowszej piosenki ?
- Pewnie .
- Zagracie ?
- Dla pięknej damy , piękny utwór.  - powiedział i po chwili rozbrzmiała muzyka . Zaczęłam śpiewać . Przykuło to uwagę wielu ludzi , którzy zatrzymali się , żeby posłuchać . Zaczęłam chodzić . Podeszłam do jakiś chłopaków i uśmiechnęłam się . Biegałam i bawiłam się , sprawiało mi to wielką radość . W tłumie zauważyła Mika a z nim chłopaków , Jacoba i BTR , chyba mnie nie poznali . Wszyscy , oczywiście oprócz Mikea . Podeszłam do nich i cmoknęłam chłopaka w policzek , a ten się uśmiechnął . Szłam dalej , teraz byłam koło Jake i poczochrałam mu włosy . Z uśmiechem znalazłam się koło BTR . Zabrałam Kendallowi kapelusz i mój zmieniłam  .Teraz chodziłam w jego . Przeszłam koło jakiś dzieci , które poczochrałam po włosach .  Koło chłopczyka , który płakał a ja go przytuliłam , odpowiedział mi uśmiechem , tym najpiękniejszym bo dziecięcym  . Po chwili znalazłam się koło Mika i pociągnęłam go za rękę , podałam wolną gitarę , a ten zaczął grać . Po chwili skończyłam , a wszyscy krzyczeli i wiwatowali . Zaśmiałam się .
- Dzięki . - powiedziałam i oddaliłam się . Podeszłam do fryzjera , a ten miał wytrzeszcz .
- Teraz mi wierzysz ?
- Jasne , mogę autograf ?
- Pewnie . - Podpisałam mu się : " Dla mojego największego fana i wspaniałego fryzjera " . - Muszę lecieć , polecę cię znajomym . - powiedziałam i oddaliłam się od niego , podeszłam do Mika . Przytuliłam go mocno .
- Co przerzucasz się na śpiew uliczny ?
- Z tobą ? Zawsze . - powiedziałam i pocałowałam go w policzek .
Podeszli do nas chłopaki BTR . Chyba mnie nie poznali .
- WOW . ! Jesteś genialna , masz świetny wokal , powiedział Logan .
- Dziękuję . - powiedziałam i zaczęłam się śmiać  .- Nie poznajecie mnie ? - zapytałam a ci spojrzeli po sobie i kiwnęli przecząco głowami  .
- To ja . - powiedziałam i zdjęłam okulary . Ci się zaśmiali .
- Nie wiedziałem , że ty to Alex , Alex to ty . - powiedział Carlos .
- Okey , muszę uciekać , bo ktoś chce mnie dopaść . - wskazałam na paparazzi . - Paa . Chodź . - powiedziałam i pociągnęłam Mikea za rękę . Udaliśmy się na parking i wsiedliśmy do samochodu  . Ruszyliśmy w kierunku posesji  .
Na miejscu byliśmy po 30 minutach , weszłam do domu i zastałam wszystkich w salonie .
- Czesiooo . - powiedziałam radośnie .
- Cześć . - powiedzieli  chórem i spojrzeli na mnie . - Fajne włosy . - znów chór i śmiech   .
- Dobra laski zbierać się , musimy jechać na plan . - zarządziłam , lecz w tej chwili zobaczyłam siebie w telewizji .
- Yyy .. Ola dlaczego jesteś w TV ? - zapytała Amy .
- Cicho bądź i pod głoś to się dowiesz .
- " Dzisiaj w południe w centrum LA mogliśmy podziwiać i posłuchać wokalistki Alex , która zaśpiewała w akompaniamencie muzyków ulicznych , na miejscu zrobiło się całkiem spore zamieszanie , lecz jak każdy mówi : Dobrze się bawiliśmy " . Najbardziej spodobało nam się zachowanie młodej gwiazdy , która pocieszyła małego , płaczącego chłopczyka . Wciąż jednak nie znamy tożsamości wokalistki , dalsze informacje już niedługo . Do zobaczenia " - powiedziała reporterka , a ja się zaśmiałam  .
- Teraz to jest o tobie głośno . - powiedziała Mag .
- Tak wiem , okey zbieramy się .
Po godzinie byliśmy już na planie . Teledysk miał być prosty , trzy przyjaciółki w wielkim mieście , zawsze się wspierają i przeżywają razem różne przygody  . Różne imprezy , wypady na plażę , na zakupy itp .
~*~
Po tygodniu teledysk był już gotowy , bardzo się z tego powodu cieszyłam , ale również dlatego , że jutro zobaczę One Direction . Tak dzisiaj przyjeżdżają a jutro jest koncert  .Steven załatwił mi bilet na koncert i wejściówkę dla VIP-ów . Byłam bardzo szczęśliwa . Dzisiaj byłyśmy z Mag i Amy na zakupach i kupiłyśmy sobie ciuchy na jutrzejszy koncert , oczywiście wieczorem mnie zostawiło bo poszły się spotkać z chłopakami , bo niby , żeby nie było . Ten wieczór spędziłam z Mikem . Byliśmy na spacerze , lodach i świetnie się bawiliśmy . Po wyczerpującym dniu , wróciłam do domu , wzięłam prysznic i poszłam spać .
~*~
Obudziłam się w wyśmienitym humorze . Poszłam pod prysznic , ubrałam się , zrobiłam makijaż i rozpuściłam włosy . Postanowiłam zrobić premierę teledysku w tym samym czasie co rozpoczęcie koncertu chłopaków . Na szczęście dzisiaj od rana mają jeszcze próbę , więc mamy z dziewczynami trochę czasu . Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie . Nigdy tego nie robiłam , ale jakoś miałam na nie ochotę .
- Siemaneczkoo . - powiedziała Am , wchodzą z Maggie do kuchni . - Widzę , że śniadanko robimy , super . - powiedziała uśmiechnięta brunetka .
- Wiem , wiem , super , jestem podjadana . - powiedziałam .
- I zdenerwowana ...
- Tak to też .
Zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy się trochę poopalać do ogrodu i popluskać w basenie .
Około godziny 18 postanowiłyśmy się szykować . Poszłam pod prysznic , umyłam włosy . Zawinęłam się w ręcznik . Później je rozczesałam , ale tyle szczęścia ,że naturalnie się kręcą . Założyłam bieliznę i  kupione ubrania , wyszłam z łazienki i w moim pokoju zastałam dziewczyny . Wyglądały w miarę normalnie  ,ale ja Musiał się trochę odstawić , bo jeszcze premiera nie ?
- Ślicznie wyglądasz . - powiedziała Maggie . 
- Dziękuje wy również . - powiedziałam .
- Dobra , chodź zrobimy ci makijaż - powiedziała Amy
- Okey .
Po 1,5 godziny byłyśmy gotowe . Miałyśmy jeszcze godzinę .
- Dobra trzeba się zbierać . - powiedziała brunetka .
- Okey , to wy jedźcie taksówką , ja jadę z Jacobem . - powiedziałam i wzięłam telefon , wybrałam numer chłopaka , odebrał po 5 sygnale .
- No nareszcie ileż można czekać , gdzie jesteś ?
- Będę za 15 minut . -= powiedział i rozłączył się .
- Dobra , taksówka już jest , do zobaczenia . - powiedziały i wyszły , a ja siedziałam w salonie i denerwowałam się . Postanowiłam na rozładowanie stres coś zagrać na pianinie . Wybrałam utwór ulubiony mojej babci . Uśmiechnięta zaczęłam grać . PO skończeniu czułam się o wiele lepiej , w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi  . Poszłam je otworzyć , przed nimi stał Jake , we własnej osobie .
- Na nareszcie , ileż można czekać . ? - zapytałam .
- Dobra , dobra . Chodź . - powiedział i ruszył w kierunku samochodu , zamknęłam drzwi i podążyłam za nim . Wsiadłam do auta i odjechaliśmy .
Na miejscu byliśmy 5 minut przed rozpoczęciem koncertu . Weszliśmy do środka , uprzednio pokazując bilety , udaliśmy się za kulisy . Pokazaliśmy wejściówki i właśnie przechodziliśmy przed długi korytarz prowadzący do sceny . Wybiła godzina 20 a koncert rozpoczął się , w tym momencie także mój najnowszy teledysk trafił do sieci . .
- No nareszcie w sieci . - szepnął mi do ucha Jack , a ja się uśmiechnęłam . Powiem szczerze , że byłam zdenerwowana . Mój przyjaciel chyba to zauważył . - Spokojnie , będzie dobrze . - powiedział . Uśmiechnęłam się nerwowo . Udaliśmy się do dziewczyn , które specjalnie dla mnie były w pokoju z telewizorem .
- Cześć . - powiedziałam całując je w policzek .
- Hej . Uwaga oni po WMYB schodzą , biorą coś tam i mogą tu zahaczyć więc uważaj . - powiedziała Mag .
- Spokojnie , przy tej piosence wyjdę na zewnątrz i wrócę przy następnej albo pod koniec koncertu . - powiedziałam .
- Dlaczego ?
- Muszę zadzwonić do Mika czy wszystko w porządku w sprawie teledysku , który trafił do sieci .  - uśmiechnęłam się .
- Denerwujesz się  ? -zapytała mnie Amy .
- Jeżeli mam być szczera to się stresuję , jak nigdy dotąd . - powiedziałam .
- Będzie dobrze . - powiedział Jacob i przytulił mnie przyjacielsko .
- Dzięki . - powiedziałam .
W trakcie piosenki chłopaków wyszłam przed budynek i wzięłam telefon i wybrałąm numer przyjaciela .
- Hallo ?
- No Cześć Mike , jak tam teledysk , ile wejść ?
- Cześć Ola , powiem , że rewelacja , mamy 600 tysięcy wejść w 2,5 godziny , możliwość rekordu .
- Super ..
- A jak tam koncert , widziałaś się z nimi ?
- Nie , jeszcze nie .
- Nie denerwuj się , będzie dobrze .
- No cholera jasna , mam dość wszyscy gadacie , że mam się nie denerwować a to wcale takie proste to nie jest .
- Spokojnie , przepraszam .
- Nie , to ja przepraszam , jestem strasznie zdenerwowana , będę ich widzieć po raz pierwszy od dłuższego czasu i boję się ich reakcji .
- Będzie dobrze , musi być . Jak nie to ja tam się przejdę do nich . - Zaśmiałam się . - No i tak ma być .
Rozmawiałam z nim jeszcze przez jakieś 2 godziny i weszłam do środka , już gdy on się skończył , pokazałam wejściówkę i udałam się do ich garderoby , bo tam byli wszyscy . Bez pukana weszłam do środka .
- Fanki mają zapukać i zaczekać aż poprosimy . - warknął Zayn , a ja się uśmiechnęłam .
- To mam wejść jeszcze raz . ? - zapytałam , a wszystkie pary  oczu zwróciły się w moją stronę .
- Ola ! - wrzasnęli chłopcy i podbiegli do mnie , żeby mnie uściskać . Najpierw był Harry .
- Jak miło cię widzieć . - powiedziałam i mocno mnie przytulił .
- Tak ciebie też ... ale Harry ... dusisz mnie .- powiedziałam a chłopak się zaśmiał  .
-Ślicznie wyglądasz .
- Tak ty też w tych bokserkach . - zaśmiałam się .
- Jak się cieszę , czemu nic nie powiedziałam . ? - zapytał Liam podchodząc do mnie .
- Niespodzianka .
- Bardzo , bardzo miła  . - zaśmiałam się .
- No to kiedy lecimy do Irlandii ? - zapytał Niall ściskając mnie .
- Na razie jestem zajęta , ale jak  będę miała wakacje to jak najbardziej . - powiedziałam z uśmiechem na ustach  . - Na marchewki . ! - krzyknęłam i przytuliłam Louisa , który zaczął się śmiać  .
- Na marchewki ? - zapytał Hazza z dziwną miną .
- Nasza słodka tajemnica . - powiedziałam i uśmiechnęłam się do przyjaciela . Spojrzałam na Zayna , który stał w oddali . Nie wiedziałam co powiedzieć , bałam się jego reakcji . Widziałam jego minę , był zaskoczony , zły i szczęśliwy zarazem . W tym momencie do garderoby wszedł Jacob .
- Ola , tu jesteś , mam wspaniałą wiadomość . - powiedział radośnie .
- Dotyczy ?
- Liczby wejść ... - chciał kontynuować , lecz mu przerwałam .
- Okey , okey chodźmy na korytarz . Zaraz wracam . - powiedziałam i wyszłam z chłopakiem za drzwi  .
- Mamy rekord . - prawie krzyknął , a ja stałam osłupiałą ze szczęścia .
- Aaaaa .... Genialnie .. - wydarłam się . Szybko weszłam do środka przy okazji waląc Loczka i Marchewkę w głowę bo podsłuchiwali .
- Ałła . Za co to ? - powiedzieli jednogłośnie .
- Za żywota i podsłuchiwanie . - warknęłam i uśmiechnęłam się .
- Co jest ? - zapytała Mag .
- Dziewczyny mamy rekord . - krzyknęły a te zaczęły się cieszyć razem ze mną .
- Czekaj , czekaj , czekaj . Jaki rekord ? - zapytał Niall .
- Powiedzieć ?- zapytałam dziewczyn a te kiwnęły głowami .
- Okey , chcieliście znać tożsamość tej wokalistki Alex , no nie ? - zapytała Amy , a oni przytaknęli .
- W więc przedstawiam wam cudowną wokalistkę , która podbiła już cały świat , Alex . - powiedziały razem i wskazały na mnie .
- Nie wierzę . - powiedział Larry .
- Okey . - powiedziałam i zaśpiewałam im kawałek mojej piosenki , bawiąc się tekstem i muzyką .
- To na prawdę ty . - powiedzieli i mnie znów przytulili  .
Jeszcze  z nimi trochę gadałam i co jakiś czas spoglądałam na Zayna , który cały czas mi się przyglądał .
Chłopcy zaczęli rozmawiać między sobą , a ja podeszłam do Mulata .
- Możemy porozmawiać ? - zapytałam cicho . Ten nic nie mówiąc wstał i podążył w stronę drzwi , udałam się za nim  .Poszliśmy się przejść w świetle księżyca . On nagle stanął i odwrócił się do mnie . Wiedziałam , że powie mi wszystko co leży mu na sercu  ......
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest i kolejny rozdział , powiem szczerze , że ciężko prowadzić jest tą akcję , tak ja zaplanowałam . Mam nadzieję , że się spodoba . :))

1 komentarz:

  1. matko genialne *.* jejku jej kocham ale za razem cię nie nawidzę bo przerywasz to w takich momentach że ja nie mogę grrrrr ale trudno muszę to przeżyć a rozdział jak już mówiłam super świetny genialny i w ogóle brak słów *.* <33333333333 ;********* kc i buziaki tala

    OdpowiedzUsuń