poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Rozdział 22 .

Była to koszulka Austina , jeszcze raz wciągnęłam jej zapach . Nic się nie zmienił przez ten czas . Mimowolnie uśmiechnęłam się na wspomnienie tego jak siedzieliśmy razem śmiejąc się , albo gdy było mi zimno chłopak dawał mi swoją bluzę i mocno przytulał . Co prawda zranił mnie ale nie mogę widzieć tylko minusów . Przecież przez prawie 3 lata byłam szczęśliwa . Mimo wszystko nie jestem na niego zła , dał mi dużo szczęścia oraz bezpieczeństwa . Najwidoczniej nie byliśmy sobie pisani . Z wspomnień wyrwał mnie głos Harrego .
- Dowiemy się czyja to . ? - zapytał , a ja się zaśmiałam .
- A wiesz , że to nie ładnie wtykać nos w nieswoje sprawy  ?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie .
- Tak wiem , ale lubię wtykać nos a zawłaszcza w twoje sprawy. - powiedział , a ja się zaśmiałam .
- Oczywiście , bo ja na pewno ci cokolwiek powiem , możesz pomarzyć , Styles . - rzuciłam i wyminęłam chłopaka . Poszłam na górę i przebrałam się  , zrobiłam makijaż i rozczesałam włosy . Pozostawiłam je rozpuszczone . Zeszłam na dół , usiadłam w salonie i razem z przyjaciółmi oglądaliśmy jakieś filmy . Później chłopcy pojechali na próbę , David z Rickiem poszli leczyć kaca , a Mag musiała pojechać z bratem na zakupy . Zostałam sama w domu i wzięłam laptopa . Patrzyłam co tam znowu ciekawego  się dzieje . Wciąż to samo . Chciałam zobaczyć jak ma się kariera Austina , nie wiem czemu ale jakoś mnie to ciekawiło . Wygląda na to , że dobrze sobie radzi . Wyłączyłam laptopa . Zaczęłam się zastanawiać nad Talent Show .
## Piątek dzień koncertu ##
Obudziłam się rano  w bardzo dobrym humorze , cieszyłam się , że spotkam chłopaków bo nie widziałam się z nimi 3 dni , byli bardzo zajęci .  Wstałam i od razu udałam się do łazienki . Chciałam wyleżeć się w wannie . Wiecie jeszcze nie powiedziałam Mag , że mam wejściówki na koncert . Napuściłam wody do wanny i napisałam przyjaciółce SMS-a , że za 2 godziny idziemy na zakupy . Szybko otrzymałam informację potwierdzającą i zanurzyłam się w gorącej wodzie . Po około godzinie wyszłam , ubrałam się ( 1 zestaw ) i związałam włosy . Zrobiłam lekki makijaż . Zeszłam na dół , z kuchni dochodziły czyjeś śmiechy co mnie bardzo zdziwiły . Weszłam i przeżyłam lekki szok . W pomieszczeniu stał mój ojciec i jakaś babka i świetnie się razem bawili a co jeszcze lepsze , ta kobieta miała na sobie koszulkę taty . Okey , rozumiem młoda dziewczyna nosi ciuchy swojego chłopaka po spędzonej razem nocy . Właśnie po spędzonej razem nocy . Weszłam do środka  .
- Dzień dobry . - przywitałam się zdziwiona .
- Yyyy.. Cześć kochanie . - powiedział mój ojczulek , chyba się troszkę speszył . - Proszę poznaj Victorię .
- Yyy ... cześć . Jestem Ola . - powiedziałam i podałam kobiecie rękę .
- Victoria . - uśmiechnęła się lekko i uścisnęła moją rękę . Popatrzyłam to na ojca to na Victorię i zaśmiałam się .
- Ola wiesz to trochę skomplikowane .... - zaczął tłumaczyć się ojciec .
- Ta skomplikowane , poznałeś nową laskę , kochacie się , przespałeś się z nią i chcesz sobie z nią ułożyć życie . I będziesz mi mówił , że tego nie zrozumiem bo jestem jeszcze na to za młoda . - rzuciłam i wzięłam płatki i mleko , mimo wszystko nie chciałam sobie odpuścić śniadania . Usiadłam przy stole i popatrzyłam na tatę , który miał zdezorientowaną minę . - No nie patrz tak , jest spoko , cieszę się , że jesteś szczęśliwy , a po za tym to wiem , było głośno w necie o was . - powiedział . - Nie spinaj się już , wrzuć na luz . - dodałam i zabrałam się za konsumowanie posiłku .
- Czekaj czy ty nie spotykasz się z Malikiem . ? - zapytała po chwili Victoria a ja o mało co nie udławiłam się płatkami .
- Nie , to mój przyjaciel . - powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko .
- Tak , a to ja na samo wspomnienie o nim śmieję się do siebie . - powiedziała i zaparzyła sobie kawę .
- Wcale się nie cieszę na jego wspomnienie . - burknęłam . - Ale wiesz już cię lubię . - powiedziałam i uśmiechnęłam się do blondynki . A właśnie była to kobieta wysoka , szczupła , miała piękne długie blond włosy i niebieskie oczy . Wyglądała na jakieś 38 - 40 lat ale widać , że dba o siebie . Cieszę się , że tatuś szczęśliwy .
- Dobra ja lecę . - powiedziałam chowając miskę do zmywarki , nieźle już wypełniona . - Tato włącz zmywarkę po śniadaniu . - powiedziałam na odchodne . Poszłam na górę po torebkę . Spakowałam telefon klucze portfel i bilety na koncert . Wyszłam z domu i napisałam Mag że będę za 15 minut . Wsiadłam w taksówkę i pojechałam pod centrum handlowe . Po tym czasie byłam na miejscu , zapłaciłam za przejazd i podziękowałam . Przy wejściu zobaczyłam Maggie jak rozgląda się , podejrzewam ze szuka mnie .
- Hej piękna . - powiedziałam i pocałowałam dziewczynę w policzek .
- Cześć , idziemy ? - zapytała .
- Pewnie . - odpowiedziałam i udałyśmy się w stronę pierwszych sklepów . Po jakiś 4 godzinach byłyśmy obładowanie torbami . - To co może teraz kawa . ? - zapytałam a przyjaciółka przytaknęła . Poszłyśmy w kawiarni w centrum , usiadłyśmy przy stoliku pod oknem , albo jak kto woli szybą .
- Ej Mag , powiedz mi , ale szczerze , coś jest między tobą a naszym blondaskiem . ? - zapytałam , a dziewczyna puściła buraka . Zaśmiałam się . - Czyli coś jest , opowiadaj .
- No nie ma o czym , co prawda kilka razy się spotkaliśmy ale nic po za tym . - powiedziała i spuściła wzrok . - Ta jasne a ja to królewna Śnieżka . - powiedziałam i zaśmiałam się .  - Okey , nie ważne , mam coś dla ciebie . - powiedziałam i popatrzyłam na przyjaciółkę .
- Co . ? - zapytała już radośnie .
- Jako że jutro masz urodziny , to dla ciebie . - podałam jej bilety i wejściówki za kulisy . Dziewczyna gdy je zobaczyła wytrzeszczyła oczy i zaczęła piszczeć . - Zamknij się idiotko . - syknęłam i zamknęłam jej buzię .
- Są dwa bilety i dwie wejściówki . - powiedziała .
- No bo pomyślałam , że zabierzesz mnie ze sobą . - powiedziałam i uśmiechnęłam się .
- Oczywiście , że zabieram cię ze sobą . Dobra a teraz chodź się przygotować zostało nam tylko 4 godziny . - powiedziała i pociągnęła mnie za rękaw kierunku wyjścia z galerii .
 Poszłyśmy do mnie .
- Dobra ale ja nie wiem w co mam się ubrać . - powiedziała Mag .
- Ej przecież znasz już  chłopaków nie ma co się stroić . - powiedziałam spokojnie .
- Tak ale chcę się podobać ...
- Niallowi . - dokończyłam za nią .
- Wcale nie to miałam na myśli . - udała obrażoną .
- Jasne , jasne . Dobra może weźmiemy to co dzisiaj kupiłyśmy . ? - zapytałam i uniosłam jedną brew do góry .
- Okey . - odpowiedziała radośnie brunetka . Postanowiłam pójść pod prysznic . Umyłam włosy i makijaż . Ubrałam ( 4 zestaw ) . Pokręciłam włosy i zrobiłam bardziej wyraźny makijaż . Wyszłam z łazienki i zobaczyłam Mag , która wyglądała po prostu olśniewająco . Ubrana była prosto i za razem elegancko . Gdy ją zobaczyłam otworzyłam usta ze zdziwienia .
- WOW ! Wyglądasz przepięknie . - powiedziałam , na co brunetka się zarumieniła .
- Dziękuję . - odpowiedziała . Uśmiechnęłam się do niej .
- Teraz Niall na pewno będzie twój - powiedziałam . Dziewczyna przewrócił teatralnie oczami , na co ja się zaśmiałam .
- A ty tak idziesz ? - zapytała wskazując na mój strój .
- Tak i nie mam zamiaru się stroić . W końcu to nie ja kończę 18 lat . - powiedziałam i zaśmiałam się . - Zrobię ci makijaż siadaj . - powiedziałam i poklepałam krzesło przede mną . Dziewczyna grzecznie zajęła miejsce a ja zabrałam się do pracy . Po około 40 minutach fryzura była gotowa .
- No teraz to wyglądasz jak gwiazda . - powiedziałam i pochwaliłam sama siebie .
- Dzięki , nie wiedziałam , że umiesz zrobić takie fryzury . - powiedziała i przytuliła mnie .
- Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz . - powiedziałam i wzruszyłam ramionami .
- Która godzina . ? - zapytała .
- Yyyy .. 19.20 , chyba czas się zbierać . - powiedziałam , zeszłyśmy na dół i zadzwoniłyśmy po taksówkę . Po 20 minutach byłyśmy już na miejscu . Weszłyśmy na Arenę , było tam mnóstwo wrzeszczących dziewczyn . Aż głowa od nich bolała . Poszłyśmy w kierunku kulis . Zatrzymali nas dwaj ochroniarze .
- Przepustki . - powiedział jeden , ja tylko przewróciłam oczami i pokazałam mu ją , ten kiwnął głową i pozwolił nam wejść .Poszłyśmy do chłopców przywitać się . Siedzieli akurat w garderobie . Bez pukania weszłyśmy do środka , to znaczy ja a za mną moja przyjaciółka .
- Siemka . - powiedziałam i przywitałam się z każdym chłopakiem buziakiem w policzek .
- Cześć Ma.. - powiedział Nall gdy spojrzał na dziewczynę , wszyscy otworzyli buzie z wrażenia .
- WOW ! Wyglądasz przepięknie . - powiedział Zayn , za co dostał ode mnie w tył głowy . - No co . ? - zapytał a ja z resztą zaśmialiśmy się .
- Brakowało mi cię . - powiedział Lou i przytulił mnie .
- Chłopaki 5 minut . - powiedział na wejściu Paul . - O cześć Ola .
- Siemka Paul , co tam u ciebie ? -  zapytałam , oczywiście mnie obchodziło mnie to al chciałam być uprzejma .
- Dobrze , proszę tylko nie narób kolejnego skandalu . - powiedział błagalnym tonem . Zaśmiałam się .
- Spokojnie , jestem tu tylko dla niej . - wskazałam na przyjaciółkę . - To Mag , moja Przyjaciółka . - specjalnie zaakcentowałam ostatnie słowo .
- Miło cię poznać . - powiedział .
- Nawzajem . - rzuciła brunetka i popatrzyła na mnie śmiejąc się .
- Ej Harry masz tu jakieś żelki . ? - zapytałam , wiedziałam , że mogę coś takiego u niego znaleźć .
- JA nie ale Niall tak . - powiedział , a Horanek popatrzył na niego wrogo .
- NIalluś dasz mi żelki . ? - zapytałam robiąc słodkie oczka . - Proszę .
- Okey , masz . - podał mi paczkę , a ja pocałowałam go w policzek .
- Dziękuję . - powiedziałam . - Czy wy nie macie iść na scenę . ? - zapytałam .
- Już idziemy . - powiedział Liam i pogonił chłopaków  . Mówiłam wam , że mam plan razem z chłopakami , żeby zaśpiewać razem Mag sto lat . ? Jeśli nie to już wiecie .
Pod koniec koncertu chłopcy spojrzeli na mnie a ja kiwnęłam głową .
- Dobra słuchajcie . - powiedział Hazza .
- A więc jest taka dziewczyna . - powiedział Niall .
- Która ma jutro urodziny . I dlatego chcielibyśmy jej zaśpiewać 100 lat . - powiedział Liam  , a ja się zaśmiałam . W tym samym czasie jakaś babka podała mi mikrofon .
- Dobra a więc Mag , skierowałam się do dziewczyny . - Wiedziałam , że chcesz żebym zaśpiewała ci z chłopakami 100 lat . Więc , proszę . - Powiedziałam i weszłam na scenę ciągnąc zdezorientowaną dziewczynę za rękę . W tym momencie zaczęłam śpiewać jej Happy Birthday to You . PO chwili dołączali się stopniowo chłopcy , najpierw Zayn , Larry i Liam z NIallem . Chciało mi się śmiać widząc łzy  oczach dziewczyny . Po chwili wszyscy na sali śpiewali razem z nami . Skończyliśmy śpiewać a na scenę wniesiono wielkiego miśka  , ale on miał z 5 metrów , zamawialiśmy go specjalnie . Dziewczyna spojrzała to na mnie to na miśka , to na chłopaków i rzuciła mi się na szyję .
- Kocham cię . - krzyknęła mi do ucha , a ja się zaśmiałam .
- A my to co psy ?  -zapytał Loczek , a ja zaczęłam się śmiać .
- Was te kocham . - krzyknęła koło mojego ucha .
- I to rozumiem . - Krzyknął Niall i zaczęły się pierwsze dźwięki piosenki WMYB . Chłopacy śpiewali , a my razem z widownią świetnie się bawiłyśmy .
Po koncercie poszliśmy do klubu gdzie mieliśmy świętować jej urodziny .
- Chodź ze mną .  - szepnął mi do ucha Zayn . Popatrzyłam na niego i kiwnęłam głową . Było coś koło północy . Chłopak zawiązał mi oczy i prowadził gdzieś .
- Mogę już to ściągnąć . ?  -zapytałam .
- Nie , zaczekaj chwilę . - powiedział . - Wszystko gotowe . ?
- Tak , powodzenia . - usłyszałam głos jakiejś kobiety . Podeszliśmy jeszcze kawałek i chłopak pomógł mi usiąść .
-  Kiedy ... - nie zdążyłam zapytać bo chłopak mi przerwał .
- Jeszcze 5 minut . - odpowiedział , wciąż siedzieliśmy w ciszy . - Chodź pomogę ci wstać . - powiedział po kilku minutach . Zdjął mi opaskę i moim oczom ukazał się Londyn nocą z London Eye . - Zaczekaj jeszcze kilka sekund .
- Na co . ? - zapytałam , a w tym momencie wybiła północ . Mulat spojrzał w moje oczy .
- Chciałem ci to już dawno powiedzieć . Wiedz , że sprawiasz , że rano budzę się z uśmiechem na twarzy , od chwili kiedy cię ujrzałem nie mogłem o tobie zapomnieć . Jesteś dla mnie bardzo ważna , kocham to jak się uśmiechać , jak mnie przedrzeźniasz , to jak patrzysz w moje oczy . Kocham to , że zawsze potrafisz postawić na swoim . Po portu Kocham Cię , wiem to na pewno .Ola kocham Cię najbardziej na świecie , jesteś brakującą częścią , która dopełnia mnie w całości . - powiedział a w moim oczach pojawiły się łzy . Serce waliło jako oszalałe , a ja nie potrafiłam nic powiedzieć .
- Zayn ja .. - mówiłam drżącym głosem . Widziałam strach i niepewność w jego oczach . - Ja też cię kocham . - powiedziałam , a na twarzy chłopaka pojawił się uśmiech , taki wielki , jakiego jeszcze nigdy u niego nie widziałam . Przybliżyłam się do chłopaka i wpatrywałam się w jego oczy , po chwili chłopak musnął moje wargi , najpierw delikatnie , a później coraz bardziej zachłannie wpił się w moje usta , odwzajemniałam każdy jego pocałunek . PO kilku minutach oderwaliśmy się od siebie .
- Kocham cię . - szepnęłam .
- Ja ciebie też . - powiedział i złożył delikatny pocałunek na moich ustach .
"Kocham Cie"-niby proste dwa słowa, utarty frazes, a sprawia ,że serce bije szybciej, myśli gonią w popłochu, a nogi odmawiają posłuszeństwa. Pewne sprawy nie potrafią przyjmować kształtu słów... tylko uczuć, które uwiezione nie znajdują ujścia nawet przez rany, które są otwarte. Znacie to uczucie bo ja tak , kocham go i nic tego nie zmieni . Teraz właśnie uświadomiłam sobie jaką szczęściarą jestem . Mam przy sobie prawdziwy skarb .
- Musimy iść . - powiedziałam , gdy siedzieliśmy na ławce w parku .
- Tak wiem . - powiedział i pocałował mnie w czoło . Chwyciliśmy się za ręce i udaliśmy się w kierunku klubu .
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobra wiem , że może inaczej wyobrażałyście sobie tę scenę ale jakoś tak wyszło . Podoba wam się . ?

1 komentarz:

  1. ty się jeszcze pytasz ..... no masz szczęście że w końcu dałaś scenkę jak Zayn mówi Oli że ją kocha bo dłużej bym już nie wytrzymała nie no oni są tacy słodcy że ja nie mogę *.* kocham ich hahahhahaha bije mi coś dzisiaj ( nic nie brałam chyba xDD ) hahahha buziaczki i czekam na nn <3333333333 ;********************* / tala

    OdpowiedzUsuń